Jak się tłumaczy diabeł?

03:11 0 Comments A + a -


Sława procesów norymberskich odbiła się głośnym echem w całej Europie i obu Amerykach, odbiła się echem zwycięstwa sprawiedliwości, której potrzeba krzyczała w sercach milionów, od boleśnie długich lat. Obok Norymbergi, w Dachau na południu Niemiec o wyroki skazujące w procesach oświęcimskich walczył William Denson .

Ci, którzy myśleli, że posiedli władzę niemalże Bożą, aby decydować o życiu i śmierci ludzkiej, mieli teraz czekać na wyrok. Udowodnienie winy było jednoznaczne z wyrokiem śmierci, bez względu na to, jaką oskarżony przyjmie postawę. 

Mieli opowiedzieć o tym, co było i wyznać skruchę, bądź nadal wierzyć w słuszność idei i wiarę tę zabrać do grobu. To jednak, co wydarzyło się na sali sądowej pamiętnego roku 1945, wybiegło poza spekulacje i domysły. Okrutna groteska.

Victor Brack był naczelnym oficerem administracyjnym w kancelarii führera. 
[...] wiosną 1941 zasugerował Himmlerowi, żeby sterylizować Żydów promieniami rentgenowskimi- opisuje Vivien Spitz w swojej książce o procesach lekarzy obozowych.
Zeznał on, że Himmler nakazał zapobiec mieszaniu się krwi Żydów polskich i Żydów Zachodnich, stosując masową sterylizację. 

 Oto jak usiłował się bronić Victor Brack, sprawca śmierci Polaków, Rosjan, Francuzów i jeńców wojennych z Auschwitz, którzy na skutek oparzeń spowodowanych przez naświetlanie nie byli zdolni do pracy (co było równoznaczne ze śmiercią) :
W czasie przesłuchania zeznałem, że uważałem tego rodzaju plan eksterminacji Żydów za niegodny Niemiec i ich przywódców. Czułem, że muszę coś z tym zrobić, że muszę temu zapobiec. Gdybym otwarcie się sprzeciwił, wzbudziłbym podejrzenie, co mogło wywołać nieodpowiednią reakcję Himmlera. Dlatego wybrałem najmniejsze zło i udawałem, że zgadzam się z Himmlerem. Udałem, że postaram się wyjaśnić kwestię masowej sterylizacji, stosując naświetlanie promieniami rentgenowskimi. 1
Wyrok: śmierć przez powieszenie


Joachim Mrugovsky

Wypowiedź świadka:
Osoby zatrute wielokrotnie przełykały, ale później zaczął się tak silny wypływ śliny, że nie można go było powstrzymać przełykaniem. Z ust wypływały strumienie śliny. Potem zaczęli się krztusić i wymiotować. Po czterdziestu ośmiu minutach u dwóch z nich nie wyczuwało się już pulsu. Jeden próbował wymiotować, wkładając cztery palce do ust i dalej do gardła, a mimo to nie mógł zwymiotować. Jego twarz była czerwona. Dwie inne osoby były już wcześniej blade.
Ofiara rzucała się niespokojnie w górę i w dół, przewracała oczami i wykonywała nieskoordynowane ruchy rękoma. Ostatecznie drgawki ustąpiły, źrenice rozszerzyły się do maksimum i skazaniec leżał bez ruchu. Śmierć następowała w 121., 123. i 129. minucie po wejściu pocisku.2

Moje życie, moja działalność i moje cele, wszystko to było czyste. Dlatego teraz, pod koniec procesu, mogę stwierdzić, że jestem niewinny. 

Jak opisuje Viven Spitz, prokurator skomentował wcześniejszą obronę Mrugowsky'ego w następujący sposób:
Mrugowsky przyznał się do uczestnictwa w tych eksperymentach. On się broni, twierdząc, że został w tej sprawie legalnie wyznaczony na kata. Zakładając prawdziwość tego absurdalnego twierdzenia, nie można legalnie torturować na śmierć więźniów wojennych, nawet jeśli zostali już legalnie skazani na śmierć.
Wyrok: śmierć przez powieszenie





Wilhelm Beiglboeck

Ten człowiek jest mordercą. Dawał mi do picia słoną wodę i robił punkcję wątroby. Ciągle muszę się leczyć.3

Eksperymenty, tak jak je w rzeczywistości prowadzono, nigdy nie wykraczały poza to, co mogło być słuszne dla lekarza. Uważam się za wolnego od winy jako lekarz i jako człowiek.   







Adolf Pokorny

Uderzyło mnie niezwykłe znaczenie tego leku w naszej obecnej walce. Jeżeli na bazie tych badań byłoby możliwe wyprodukowanie lekarstwa, które po względnie krótkim czasie dałoby efekt niezauważalnej sterylizacji ludzi, otrzymalibyśmy do dyspozycji potężną broń. Sama myśl, że trzy miliony - obecnie przebywających w niemieckich więzieniach — bolszewików można by wysterylizować, a następnie używać jako siły roboczej, bez perspektyw rozrodu, otwiera dalekosiężne perspektywy 4

Z nadzieją patrzę w przyszłość, oczekując wyroku, i w związku z tym myślę o moim dziecku, które teraz przez długie lata będzie żyło pod protektoratem sił sojuszniczych i które nie będzie wierzyć, że jego ojciec po tym wszystkim, co wycierpiał, mógł postępować jak wróg praw człowieka. 




Konrad Schaefer

Lekarz sztabowy w Instytucie Medycyny Lotniczej


Może to zadowoli Trybunał, ale odkąd uznałem się za niewinnego, nie mam nic do dodania. Proszę, jeśli to możliwe, o wyrok uniewinniający. 


Wyrok: Uniewinnienie



Na tę postać zwracam szczególnie uwagę czytelnika!

Był więźniem, ale nie w zwykłym sensie. Był uprzywilejowanym więźniem.
Bił więźniów i patrzył obojętnie, jak umierają. Jeśli więzień nie miał papierosów albo jedzenia, albo czegoś, żeby mu dać, nie zajmował się nim.5

Edwin przyjął obywatelstwo amerykańskie. 
Odpowiadając przed amerykańskim Trybunałem, zastosował ryzykowną technikę manipulacji. Oto co powiedział w swoim wystąpieniu końcowym:

Wysoki sądzie, umieściliście już na moim czole piętno Kaina. Nie będę się powoływał na żadne okoliczności łagodzące. Jeśli waszym zdaniem jestem winny, to jestem bardziej winny niż pozostali oskarżeni. Oni przynajmniej mieli wymówkę, byli Niemcami i żołnierzami i mieli rozkazy, które musieli wykonywać. Ja nie mogę powiedzieć tego o sobie. Nie byłem Niemcem. Nie należałem do SS. Dlatego, jeśli popełniłem te zbrodnie, proszę tylko o jedną łaskę, abym za swoje rzekome zbrodnie otrzymał najwyższy wymiar kary. Bo jeśli lekarz, wykładowca studium podyplomowego na Uniwersytecie Harvarda, dopuścił się tych zbrodni, to powinien umrzeć i musi umrzeć.
Nie boję się śmierci. Ale boję się życia z piętnem Kaina na czole [...] Dlatego, panowie sędziowie, wymierzcie mi najwyższą karę, jaką macie na podorędziu. 6

Manipulacja zadziałała. Katzenellenbogen został skazany na dożywocie. Główny oskarżyciel nie rozumiał decyzji trybunału. Greene opisuje w swojej książce:

Denson podszedł do członków trybunału i poprosił o wyjaśnienie, dlaczego Katzenellenbogen został oszczędzony.
- Chciał zostać powieszony – powiedzieli mu- a my nie chcieliśmy spełnić jego życzenia.
- Ten stary kozioł nie chciał zostać powieszony tak samo jak wy albo ja – uniósł się Denson. -  Wykorzystał swoją znajomość psychologii, żebyście skazali go na dożywocie.7


Umysł nazisty, materiał dla niezliczonej ilości psychoanalityków.
Co można powiedzieć o człowieku, który będąc tak znaczącym trybikiem w maszynie światowej zbrodni zapewnia o czystości swojego sumienia i powołuje się na potęgę sprawiedliwości jako na swojego sojusznika?

Ludzki mechanizm obronny. Myślę, że oni nawet nie zwrócili uwagi na to, że grają w przykrej farsie, gdy w obecności ofiar swych tortur i po zaprezentowaniu dowodów ich zbrodni zarzekali się, że oni nie wiedzieli, ich nie można za to sądzić.

Ratowanie się z opresji było na tamtą chwilę najważniejsze, ratowanie się za wszelką cenę. Stąd liczne próby manipulacji faktami, sprzeczne ze sobą zeznania, powtarzanie w kółko tych samych odpowiedzi, odpowiedzi obalanych niejednokrotnie i niepodważalnie. Sam pomysł obrony, biorąc pod uwagę taką zbrodnie, takie winy, takie statystyki, wydaje się abstrakcją.

Jestem pewna, że wielu uwierzyło we własną bajkę. Wielu również pozostało nazistami do samego końca, a byli to ci, których umysły już zbyt mocno skrzywione hipnotyzującą doktryną wmawianą sobie samemu nie zdołały przyjąć żadnej innej prawdy.

Przecież Klaus Schilling, lekarz obozowy w Dachau mający na sumieniu brutalne eksperymenty, które skazały jego ofiary na powolne umieranie, poprosił na sali sądowej o to, by dostarczono mu do celi kartkę i długopis. Po co? Bo medycyna całego świata dozna ogromnej straty, jeśli on nie dopisze do końca wyników swoich badań. Niepoprawny idealista.


Mój kolega, człowiek z milionem niebłahych przemyśleń powiedział mi kiedyś, że idea nigdy nie będzie ważniejsza od życia człowieka, bez względu na ideę i bez względu na człowieka...

Ze szczególną dedykacją dla M.B.

1 Vivien Spitz, Doktorzy z piekła rodem, s.210
2 Vivien Spitz, Doktorzy z piekła rodem, s.222
3 Vivien Spitz, Doktorzy z piekła rodem, s.180
4 Vivien Spitz, Doktorzy z piekła rodem, s.204
5 Greene, Sprawiedliwość w Dachau, s.328
6 Greene, Sprawiedliwość w Dachau, s.345
7 Greene, Sprawiedliwość w Dachau, s.348